Mają 14 lat. Są zwyczajni. No może trochę niedostosowani. Wirus ma po prostu pecha: mikrą posturę, a na domiar złego subtelną, dziewczęcą urodę. Ale za to świetnie maluje (szczególnie akty pięknych kobiet). Niepewny siebie, kombinuje, jak poderwać koleżankę z klasy, Laurę. Oktan to nowy nabytek w szkole – niczym nie skrępowany buntownik,
Odniosłem wrażenie, że scenarzyści chcieli przeżyć jeszcze raz fragment swojej młodości, ale tylko częściowo im się udało. Zwłaszcza pod koniec po prostu zaplątali się w pomysłach i udziwnienach.
Średnio śmieszny, kierowany głównie dla wysoko wykształconych humanistów, którym zabrakło kierunku w życiu. Wstawki...