Ostatnio dużo podróżowałam z koleżanką i kolegą...najpierw wyjechaliśmy do Nowego |J|orku, a następnie okazyjnie odwiedziliśmy Los Angeles...i właśnie tam spotkaliśmy Cameron Diaz w restauracji...znam angielski, a więc postanowiłam do niej dosiąść...zaczęłam od tego, iż jestem jej fanką i jestem z Polski...ona...
uszy, to byłby dookoła głowy.Nie jest najgorsza, ma szlachetniejsze zapędy (Gangi Nowego Jorku), czasem nie wygląda jak potworek (Maska), czasem miła i sympatyczna (Sposób na blondynkę).
Ale ogólnie mam stosunek ambiwalentny do tej modelki.Nie jest psiakrew w moim typie za grosz!
Taka babka nigdy nie będzie...
no więc zastanawia mnie czy jej fani to tylko osoby podziwiające jej urodę (najlepiej zobaczcie ją bez makijażu to sie odkochacie)czy są tez ludzie uważający ją za dobrą aktorkę, dla mnie nie jest beznadziejna kilka filmów z nią widziałam i jak na aktorkę zarabiającą tyle kasy i będącą tak popularną to jest...