dobry film, miłe zaskoczenie; znakomita, oryginalna historia, w oryginalny również sposób przedstawiona, świetny absurdalny humor, można się pośmiać; dobra obsada i niezłe role McGregora i Diaz, czego się nie spodziewałem po niej
Moja ocena: 7/10
... i trochę dziwny, ale przyjemnie się ogląda:) Czasem dobrze jest zobaczyć coś oderwanego od rzeczywistości.
Miła niespodzianka – aż dziw, że ten film dotąd mi jakoś umknął. Gdy trzeba śmieszny, gdy trzeba refleksyjny. Z szybkim tempem, dobrymi dialogami i fajnymi, muzycznymi kawałkami. Z odrobiną dzikości i szaleństwa. Fajnie filmowany i z muzyką współtworzącą nastrój. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim planie – plejada...
piosenka która śpiewają wspólnie w barze, robert zadedykował ja swojej zonie:) wcześniej wypili kilka kieliszkow pod rzad
Niby-komedia romantyczna Danny'ego Boyle'a, o lata świetlne oddalone od głębi jego "Trainspottingu," ale pełna naprawdę śmiesznych pomysłów (najlepsze jest Niebo przypominające biurowiec ZUSu, oraz Holy Hunter jako Anielica-Demolka), w Boyle-owskim duchu nieco szurniętej baśni i nie-do-końca-realizmu i naprawdę...
super komedia :) pełna zaskoczeń itp :)
role Ewana wprost mnie zachwyciła ...jest on PRZEGENIALNYM AKTOREM! :D
i jak już powiedziałam bardzo łatwa miła i przyjemna komedia do oglądania
i ten wątek, że wszystko w to są wplątane anioły...hmm bo miłość jest boska po prostu :)
megasuperfajna komedia! nie spodziewałem się czegoś takiego po twórcy "28 dni później". w tych klimatach lepszy jest tylko "Prawdziwy romans". rzekłem :)
Świetna komedia. Chyba moja ulubiona. Wielokrotnego użytku :-) Jedną z najzabawniejszych scen jest ta, w której Ewan McGregor płacze w lesie kiedy dowiaduje się, że ma wykopać sobie grób, w którym lada moment zostanie pochowany. Po prostu rozbrajające. Ale takich scen w tym akurat filmie jest wiele. Diaz i McGrogor...
Osobiście nie określiłbym tego filmu mianem "komedii romantycznej", z drugiej strony ciężko właściwie stwierdzić czym tak naprawdę jest "ŻMZ". Film wydaje się być jakby troszeczkę utrzymany w duchu Tarantino, podkreślam: troszeczkę, i nie chodzi tu o sposób realizacji, dialogi etc. ale o sam scenariusz (pod warunkiem,...
więcejNo i po raz kolejny obejrzalem ten film... znowu i znowu i znowu... Za kazdym razem kiedy go ogladam jestem nim coraz mniej zauroczony, moze to ja dorastam, a moze po prostu film mi sie znudzil. Cameron Diaz nieludzko raz jeszcze wkurzala mnie swoja gra aktorska za to Ewan McGregor rekapensowal jej braki. Patrzac tak...
więcejJuż dawno mnie tak film nie ubawił :D Wciągający i śmieszny. Aniołowie - agenci wprost zabójczy. Trochę sfiksowany jak bohaterowie i przez to tak jak w tytule - mniej zwyczajny. No właśnie, nadzwyczajny powiedziałabym. Poza tym ma w sobie coś uroczego. Oj, muszę obejrzeć więcej filmów Boyle'a bo ten reżyser mnie...