Sztuka zawsze była dla elit.

Nie ma to jak reperować swoje poczucie wartości zaliczając się na elity na podstawie obejrzanego filmy, który na dodatek jest totalnym chłamem, moje gratulacje.

Wersal nie jest dla wszystkich.

Więc żyj dalej w swojej fantasmagorii, powodzenia.

Nikt cię tu nie zapraszał.

Na forum zaproszenia nie potrzeba jak gdyby coś cię ominęło, a do twojego malutkiego wersalu nie mam zamiaru się udawać.

To było retoryczne stwierdzenie które oddziela wersal od reszty.

Odnośnie elity, to retoryczne są tylko pytania, zdania oznajmujące, bo pewnie o takie ci chodziło, nie wymagają odpowiedzi, ja je skomentowałem.

To sprawdź jeszcze określenie retoryczny i figura retoryczna tak byś wiedział jak Wersal jest dla ciebie niedostępny.

No właśnie, figura, tych jest od cholery i jeszcze trochę, każda ma swoją nazwę, ale żadna nie nazywa się stwierdzenie, te logikę wszystko można tak nazwać, taki inteligent nie powinien stosować wymijających uogólnień. Chapeau bas uważanie najsłabszej części Rambo, Punishera i Komando za arcydzieła, od razu widać wyrafinowany gust i zamiłowanie do wysokiej sztuki

Na Wersal też długo nikt cię nie zaprosi tylko już nie nie pisz że tam też nie trzeba zaproszeń.

Cudowny brak argumentów, żyj dalej w swoim wyimaginowanym świecie.

Nie jesteś ani trochę bliżej Wersalu.

Z takimi osobami jak ty nawet nie da się sensownie wymieć zdań, w każdej wypowiedzi tylko o jednym, monotematycznie i płytko.

Od Wersalu się oddalasz na zawsze.

Oddalam się od ludzi z manią prześladowczą, żegnam.

Tylko już nie wracaj.

w twoim przypadku wersalka...

na wersalu mamy sofę...

W pełni się z Wami zgadzam

A wiec jest nas więcej

Dobre kino. Wczoraj widziałem "Tylko Bóg wybacza". Też nieźle zjechana produkcja. Jednak głupi ludzie są tutaj większością. Mam nadzieję, że jednak są ignorantami - a ja się mylę.

Tego nie widziałem jeszcze, no cóż może być i tak i tak

Rewelacyjne dialogi? Powiedz proszę, które to bo niestety nie usłyszałem ani jednego, pomimo oglądania filmu w oryginale. Pan McCarthy zdecydowanie powinien zostać przy książkach, te mu wychodzą, scenariusze niekoniecznie. Co się sprawdza w książce, to w filmie już nie, więc dostaliśmy mdłą, nudną opowieść, z dennymi dialogami.

Odpowiadając na twoje pytanie to wszystkie dialogi, co do książek to te mnie nie interesują i wali mnie jaka była książka itp. Podsumowując, mnie się bardzo podoba ten film w każdym calu a tobie nie, ok luz każdy ma swoje zdanie