Sydney, Australia. Młody zespół rockowy od dłuższego czasu stara się o występ przed publicznością. Niestety ich nieudolny menadżer potrafi im zorganizować co najwyżej recital w pustym klubie. Kiedy lider zespołu, Freddy, przypadkowo znajduje portfel słynnego Shada Kerna, menadżera popularnej grupy "Sprimp", wydaje się, że wreszcie do bohaterów uśmiechnęło się szczęście.
Tymczasem, każdy z członków zespołu żyje własnymi sprawami: basistka Tanya pragnie przeżyć prawdziwy orgazm, gitarzystę Joe nękają obsesje i ekscentryczna kochanka Angie, bębniarz Lucy przejawia chore zainteresowanie narkotykami, menadżer Bruno czuje się niedoceniany, a sam Freddy wplątuje się w romans z Kate, dziewczyną Joe, która z kolei jest w ciąży ze swoim chłopakiem.
Czy zespół złożony z takich osobliwości jest w stanie osiągnąć sukces?
Opowieść o grupie młodych, początkujących muzyków, którzy próbują przebić się w przemyśle muzycznym. Freddy (Kick Gurry) jest wokalistą, jego dziewczyna Tanya (Pia Miranda) gra na gitarze basowej, Joe (Brett Stiller) jest gitarzystą, a Lucy (Chris Sadrinna) - perkusistką. Ich menadżer, Bruno (Russell Dykstra) jest wyjątkowo niekompetentny i załatwia zespołowi koncerty w miejscach, w których nikt nie chciałby występować.
"Garażowe dni" to zabawna komedia o grupie młodych muzyków, którzy z determinacją próbują przebić się do przemysłu muzycznego. Freddie jest wokalistą, jego dziewczyna Tanya gra na gitarze basowej, Joe jest gitarzystą, a narkomanka Lucy - perkusistką. Ich menadżer, Bruno, jest wyjątkowo niekompetentny i wciąż załatwia im kontrakty w miejscach, gdzie trudno nawet grać.
Film ma dużą dozę realizmu i jest sprawnie zrealizowany mimo pozornie chaotycznej struktury. Opisuje skomplikowane relacje międzyludzkie i wysnuwa morał, że wcale nie trzeba być gwiazdą, aby czuć się gwiazdą. Momentami komiczne, a momentami niezwykle wzruszające "Garażowe dni" to jeden z najlepszych filmów o młodych ludziach, którzy z ogromnym entuzjazmem planują podbój świata.