Raczej taka religijna :)
Nie jestem, oficjalnie jestem wierzącą niepraktykującą, nieoficjalnie- niewieżącą
To po apostazję do parafii. Albo się wierzy, czyli przynależy do Kościoła i praktykuje, albo zostaje się ateistą bez zobowiązań. Ludziom brakuje odwagi albo na otwartą postawę wierzącą i jawne określanie się religijnym, albo na wypisanie się ze wspólnoty. Jednym słowem, tchórzostwo.
...A stwierdzić muszę, że temat durny i bez sensu, takie treści wypisuje się w komentarzach bądź wyraża oceną, nie zaśmieca się strony. Ciężko jakkolwiek podczepić się do dyskusji na temat aktorki, ponieważ nie została odpowiednio zainicjowana. Miałbym napisać, że ją lubię? Nie lubię? Nie przepadam za nią? Wtedy pociągnąłbym bezsensowną rozmowę ciut dalej ...zresztą, kogo tutaj interesuje subiektywna ocena, nie podparta jakimikolwiek argumentami? Rozmawiajmy o filmie czy aktorze z trochę bardziej profesjonalnym i poważnym podejściem, jak ludzie. Dorośli ludzie, którzy potrafią poddać się konstruktywnej i rozbudowanej dyskusji.